Sylwester i karnawał już za rogiem, słychać wystrzały zajaranych pirotechników amatorów, po prostu imprezowy czas w pełni. Jak impreza to jedzenie palcami, chipsy, naczosy, paluszki i smażone kawałki kurczaka do tego jakieś dipy i sporo alkoholu. Właśnie smażone kurczaki w stylu amerykańskim, sorry kowalskim, będą tematem przewodnim tego topiku.
Kowalsky Fried Chicken
Dla 4 osób:
- Pół kilograma fileta z piersi lub z udek kurczaka
- Dwa jaja
- Pół szklanki mąki pszennej
- Pół szklanki mąki ziemniaczanej
- Pół szklanki bułki tartej
- Łyżeczka proszku do pieczenia
- Szklanka oleju do smażenia
- Łyżeczka mielonego kminku, łyżeczka papryki czerwonej, pół łyżeczki imbiru, szczypta chili, łyżeczka ziół prowansalskich, vegeta około łyżki, sól, pieprz
Fileta myjemy, suszymy, wykrawamy zbędny tłuszczyk jeśli jest i kroimy w paski (grubości około 1 cm szerokości 3-4 cm), wszystko przekładamy do miski. Przyprawy dokładnie mieszamy, połowę dosypujemy do kurczaka i dokładnie mieszamy. Panierkę przygotowujemy łącząc mąki, bułkę i proszek do pieczenia z pozostałą mieszanką przypraw. Do oddzielnego naczynia wbijamy jaja i roztrzepujemy je widelcem. Panierujemy kawałki kurczak w jaju i przygotowanej panierce. Rozgrzewamy olej do 180'C i smażymy nasze kurczakowe kęski na złoto brązowy kolor. Podajemy z dipami np takimi: http://kowalskigotuje.blogspot.com/2012/12/trzy-sosy-migdaowo-czosnkowy-5smakow.html.
W ten sam sposób można przygotować skrzydełka udka i podudzia z kurczaka. Są smaczne, szybkie w przygotowaniu i uwielbiają je dzieciaki. Doskonale pasują do piwa i dobrego towarzystwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz