poniedziałek, 22 lutego 2016

Polędwiczka wieprzowa na maślanej brukselce, czyli sezonowe paleo

  Zimą trzeba jeść warzywa, które są dostępne w sezonie. Ja zajadam się brukselką, to pyszne, często niedoceniane na naszych stołach warzywo ma w sobie mnóstwo smaku. Idąc za Wikipedią, brukselka stanowi źródło potasu, wapnia, magnezu, witaminy A, witamin z grupy B (B1, B2, B3), a także najwięcej witaminy C (94 mg na 100 g) ze wszystkich kapustowatych. Zawiera również kwas foliowy i Beta-karoten . Dzięki niskiej wartości energetycznej (37 kcal na 100 g) oraz wysokiej zawartości błonnika jest polecana osobom odchudzającym się. Więc jeść się ją powinno dosyć często. Dziś prosty, zarazem pyszny obiad z wykorzystaniem właśnie brukselki i delikatnej polędwicy wieprzowej. Pełno tłusty posiłek z dużą ilością masła i prostych przypraw. Dieta paleo dla ceniących smak i prostotę w kuchni.

  Polędwiczka wieprzowa na maślanej brukselce, sezonowe paleo.


Kowalski Gotuje



Dla dwojga:
  • Polędwica wieprzowa około 300g
  • Brukselka 500g
  • Masło klarowane dwie łyżki
  • Sól, świeżo mielony lub młotkowany pieprz czarny
  • Sól warzywna (vegeta ze sklepu ze zdrową żywnością)

  Składników jest mało, więc przepis będzie krótki. Brukselki myjemy, usuwamy w razie potrzeby zwiędłe liście i kroimy na pół. Polędwice myjemy, suszymy kroimy na sześć medalionów około 50g każdy, rozbijamy delikatnie wewnętrzną stroną dłoni (jak wolicie możecie użyć tłuczka tylko nie masakrujcie delikatnej struktury mięsa, mają być grube lekko rozbite medaliony). Mięso doprawiamy solą i pieprzem z obu stron. 
  Rozgrzewamy sporą patelnie (taką z pokrywką), na jednej łyżce masła klarowanego smażymy brukselkę na dużym ogniu przez około 3minut, delikatnie mieszamy, doprawiamy solą warzywną i pieprzem, dolewamy pół szklanki wody, przykrywamy pokrywką i zmniejszamy ogień na średni. Dusimy do miękkości przez około 8 minut, czasem mieszając. Na koniec odkrywamy pokrywkę, płyn powinien się w tym czasie zredukować. Ważne by brukselki nie przegotować bo będzie gorzkawa i niesmaczna. Powinna być koloru zielonego nie szara, lekko stawiać opór pod zębem, ale nie surowa.
  Podczas gdy brukselka się dusi, na drugiej patelni na pozostałym maśle smażymy polędwiczki. Dobrze rozgrzany tłuszcz i smażymy po około 2 minut na stronę, zmniejszamy trochę ogień i kolejne 1-2 minuty na stronę. Ważne by polędwiczki nie wysuszyć zbyt długą obróbką termiczną, ja robię to na oko nie liczę czasu, ale raczej według moich wskazówek powinno być ok.
  Na talerzu układamy brukselkę, na niej medaliony z polędwicy i zajadamy.   

  Jeśli nie macie masła klarowanego polędwiczkę usmażcie na smalcu, a do brukselki użyjcie zwykłego masła extra. Danie będzie równie pyszne. Nie smażcie na olejach roślinnych gdyż podczas obróbki termicznej zmieniają się w niezdrowe trójglicerydy, które powodują choroby układu trawiennego i nowotwory. Posiłek można wzbogacić o ziemniaki tłuczone lub pieczone, doskonale pasuje takie tradycyjne połączenie. Ja obcinam węglowodany, spożywam je około treningowo więc ziemniaczków nie dodałem ale będą bardzo na miejscu.

Wartości odżywcze jednej porcji:
(150g mięsa, 250g brukselki i około 15g masła) 362 kcal
Białko: 43g
Tłuszcz: 19g
Węglowodany: 22g

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz