Lubię rosół, nawet bardzo, dlatego wietnamska wersja tej jakże ukochanej przez Nas polaków zupy zaintrygowała mnie. Pho Ga czyli kurczakowa wersja tej jakże pożywnej i poniekąd znanej potrawy jest mi bardzo pomocna podczas leczenia różnego rodzaju chorób tj. kaca :) czy grypy (każdy wie, że gorący rosół jest najlepszy na grypę). Danie może wydawać się egzotyczne i w ogóle jakieś nie osiągalne, ale w wersji klimatycznej dla "Europy wschodniej" jest proste w wykonaniu, a składniki znajdziecie w większości supermarketów. Gdy spróbujecie tej potrawy myślę, że czasem może okazać się ciekawą odskocznią od tradycyjnego rosołu.
Pho Ga
Dla 5-6 osób
Na wywar:
- Kurczak taki około 1,5 kg
- Spory kawałek korzenia imbiru (około 5-7 cm)
- Dwie średnie cebule
- 5-6 Ząbków czosnku
- 2-2,5 litry wody
- 2-3 gwiazdki anyżu
- Łyżeczka ziaren kolendry
- Goździki 5-7 szt
- Łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
- Pół laski cynamonu (jak nie macie to dajcie szczyptę mielonego ale zupa będzie mętna)
- Dwie łyżki cukru (najlepiej palmowy, ale to jest Polska nie elegancja Francja)
- Łyżka sosu sojowego lub magi (najlepszy by był sos rybny)
- Łyżeczka lub dwie soli
- Jak macie kardamon to 2-3 sztuki dołóżcie
Do serwowania:
- Makaron ryżowy 400g może być cienki lub gruby
- Świeża kolendra
- Świeża bazylia
- Zielona cebulka
- Limonka, jak nie macie to cytryna
- Papryczka chilli
- Czerwona cebula
- Kapusta bok choy lub pekińska
- Kiełki fasoli
- Sos sriracha taki bardzo ostry sos chilli (lub tabasco)
- Sos hoisin
- Sos sojowy
- Jak czegoś nie macie to trudno podstawa to wywar, kluski cebulka, bazylia i kolendra oraz limonka lub cytryna.
Myjemy kurczaka i wkładamy do garnka z wodą zaczynamy gotowanie (mały ogień). Po zagotowaniu wody należy zebrać szumowiny dopóki się pojawiają. W między czasie opalamy obrany imbir i cebulę (tak jak babcia robiła gdy gotowała rosół), można to zrobić nad palnikiem lub na suchej patelni czy jak kto woli w bardzo nagrzanym piekarniku (opcja grill). Gdy Nasz wywar jest już pozbawiony szumowin (jakieś 10minut od zagotowania), a warzywa są opieczone łączymy składniki wywaru warzywa, wszystkie aromatyczne przyprawy, cukier, sól i sos sojowy gotujemy około 50 minut. Wyjmujemy samego kurczaka i obieramy z mięsa pozostałe kości i skórę i co na kościach zostało wrzucamy do zupy i na małym ogniu pod przykryciem gotujemy przez kolejne 50 minut. Wszystko dokładnie cedzimy.
Mięso z kurczaka kroimy w zgrabne kawałki wielkości kęsa, potem będziemy je serwować do wywaru. Kolendrę i bazylie grubo siekamy (można oddzielić liście ręcznie), zieloną cebulkę kroimy, limonkę dzielimy na ćwiartki, bardzo cienko kroimy czerwoną cebulę i kapustę, robimy talarki z chilli. Makaron ryżowy przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu (zalewamy wrzątkiem nakrywamy i jakiś czas czekamy, cedzimy i gotowe).
Do misek nakładamy makaron, na niego kawałki kurczaka i dodatki wszystko zalewamy gorącym wywarem, wyciskamy sok z limonki lub cytryny i jemy. Sosy służą do doprawiania zupy. Każdy wedle własnego uznania dobiera dodatki i doprawia zupę, niektórzy czasem dodają brokuły czy pieczarki, inni nie dodają cebuli, zupa ta stanowi dla Was pole do popisu bo dodatkowe składniki do klusek i wywaru dobieracie sami.
Ăn ngon miệng
Wygląda naprawdę apetycznie.
OdpowiedzUsuń---
Zapraszamy również na kulinarnyblog.pl
Treściwa ta zupa.
OdpowiedzUsuńZaiste, nie lubię małej ilości dodatków.
Usuń