Po zakupach w jednym z dyskontów wpadła mi w ręce promocyjna paczka świeżej pasty maccheroncini, takie rurki nieco krótsze. Zakupiłem do tego łososia, szpinak liście mrożony (niestety;P), pomidorki i postanowiłem coś ugotować. Z racji ,że ostatnio nie używam praktycznie śmietany musiałem jakoś sobie poradzić z tym co było w domu. Danie wyszło całkiem całkiem więc podzielę się przepisem.
Makaron z łososiem, pomidorami i szpinakiem
- Jedna paczka świeżego makaronu maccheroncini 250g
- Łosoś świeży około 250g
- Szpinak liście mrożony około 150g (świeży 2 duże garści)
- Około 10 pomidorków cherry
- Dwa ząbki czosnku
- Sok z połowy limonki
- Łyżeczka musztardy francuskiej
- Łyżka jogurtu greckiego
- Oliwa z oliwek
- Sól i pieprz
Myjemy pomidorki i kroimy na pół, czosnek obieramy i drobno siekamy. Łososia filetujemy ze skóry, myjemy i kroimy w centymetrową kostkę. Szpinak rozmrażamy, chyba że mamy świeży to myjemy i suszymy.
Wstawiamy wodę na pastę i gotujemy ją al dente. W między czasie na dużej patelni rozgrzewamy dwie łyżki oliwy z oliwek i szklimy czosnek. Teraz pomidorki, chwilę smażymy, potem szpinak, razem chwilę gotujemy. Dodajmy musztardę, jogurt, doprawiamy solą i pieprzem. Teraz łosoś ląduje w sosie, delikatnie mieszamy, szybko się zetnie w sosie. Po jakiś 2 minutach dodajemy sok z limonki, mieszamy z makaronem i serwujemy.
Danie można przygotować z dowolnym makaronem myślę, że papardele były by najlepsze.
Jeśli nie tniecie kalorii jak ja to zamiast jogurtu dodajcie 150 ml śmietanki łaciatej 18%, danie będzie bardziej kremowe i delikatne.
Smacznego i do następnego:)